Skip links

Nie musisz być wielki żeby zacząć, ale musisz zacząć żeby być wielki

To zdanie dotyczy chyba wszystkich możliwych sfer życia. Ale ja odniosę się do treningu.

Znajomi często zadają mi i Bartkowi pytania dotyczące ćwiczeń, treningów, żywienia itp. Naszą odpowiedzią równie często jest zaproszenie na trening. Najczęstszą odpowiedzią jest – uwaga! – „Najpierw muszę się wzmocnić, jestem jeszcze za słaby/słaba, nie poradzę sobie – Wy robicie taaaakie rzeczy”.

No tak, możliwe, a nawet pewne, że nie jesteś wystarczająco silny – ale nie chodzi o to by przyjść i wszystko umieć, bo czego miałbyś się nauczyć? Po drugie – po co byś nam zadawał pytania?

No tak, robimy „taaakie rzeczy” ale ani na pierwszym, ani na drugim i może nawet na 50tym treningu – jeśli nie stwierdzimy, że jesteś gotowy, nie pozwolimy Ci próbować 😉

Pytanie nie brzmi więc, czy jesteś wystarczająco silny, pytanie brzmi czy jesteś gotowy podjąć się pracy, która Cię czeka – pracy nad swoimi słabościami.

Zastanawiałeś się kiedyś co tak na prawdę powstrzymuje Cię przed podjęciem treningu? Według mnie bardzo często strach przed tym, że okażesz się za słaby. Ale wtedy, czy gdybyś był silny to w ogóle byś się czymś takim przejmował? Nie – osoby silne są pewne siebie i swoich możliwości, osoby silne nie boją się stanąć przed wyzwaniem, osoby silne pomagają tym słabszym w ich drodze do celu.

Poza tym, nie ma nic złego w byciu słabszym od innych. Złe jest tylko rezygnowanie na starcie ze stawania się silniejszym. Zawsze znajdzie się ktoś silniejszy od Ciebie, ale znajdziesz też tych słabszych. Kwestia jest tylko taka, czy chcesz zmienić swoją pozycję w łańcuchu siły i czy chcesz być wyżej?

Po co masz się wzmacniać przed przyjściem na trening? Przecież to trening pod okiem dobrego trenera Cię wzmocni. Po co najpierw musisz pomachać na maszynach na jakiejś siłowni? To nie przełoży się tak bardzo na pracę z własnym ciężarem czy z wolnymi ciężarami. Zwłaszcza jeśli Twoje przygotowania mają się oprzeć tylko na Twoich wyobrażeniach, a nie na doświadczeniu i wiedzy dobrego trenera. To wszystko strata czasu.

A my przecież tak bardzo chcemy nasz czas oszczędzać. Chcemy schudnąć w miesiąc, nauczyć się podciągać w tydzień i wycisnąć na ławie 200kg na trzecim treningu i nie chcemy w to włożyć swojego wysiłku. Przecież każdy może być każdym i każdy może mieć wszystko 😉 Otóż nie do końca, bo jest jeden warunek – musisz na to ciężko zapracować. Jednak żeby to się stało, najpierw musisz podjąć decyzję, być gotowym na poświęcenie i po prostu zacząć robić to, co jest do zrobienia 🙂

Na koniec zadaj sobie pytanie, czy na prawdę chcesz coś zrobić ze swoim ciałem czy tylko cykasz fotkę w szatni na siłce i udajesz przed światem, że trenujesz 😉

Jeśli wybierasz pierwszą opcję – pomożemy Ci się wzmocnić i stać się „wielkim”, jeśli drugą – dalej nic nie rób.

Nie musisz być wielki żeby zacząć, ale musisz zacząć żeby być wielki – z nami stanie się to prędzej niż myślisz.

/Karola